Czas trwania: 2002 r. – 2005 r.
Grupa docelowa: społeczeństwo jako ogół, a w szczególności wędkarze, środowiska naukowe i akademickie, lokalne organizacje pozarządowe, samorząd województwa i samorządy lokalne.
Cel projektu:
- odtworzenie populacji łososia w rzekach przymorza;
- przystosowywanie cieków na potrzeby przyszłego tarła;
- opieka i monitoring istniejących już miejsc życia łososia w rzekach
W handlu na świecie łososia jest pod dostatkiem – jest to jednak ryba przede wszystkim hodowlana. Dziki łosoś, a więc rozradzający się w naturalnym środowisku, zniknął z polskich rzek w połowie lat osiemdziesiątych. Obecnie, dzięki wspólnemu wysiłkowi naukowców i praktyków, ryba ta powoli zaczyna powracać do naszych rzek – musimy jednak pomóc jej przetrwać!
Kłopoty dzikiego łososia zaczęły się właśnie w rzekach. Na początku XX stulecia rzek, gdzie tarły się i dorastały łososie, uchodziło do Bałtyku około 70. Dzisiaj tylko 30 i żadna z nich nie wpływa do Bałtyku Południowego. Przyczyny to przede wszystkim budowa elektrowni wodnych i zanieczyszczenia rzek. W ostatnich latach sytuacja dzikiego łososia stała się tym bardziej alarmująca, że do istniejących już problemów doszedł jeszcze jeden, bardzo poważny – jest nim tajemnicza choroba M 74 powodująca zwiększoną śmiertelność wśród larw łososia.
Podjęte w projekcie działania:
Projekt polega na wpuszczaniu do dopływów największych rzek Pomorza Zachodniego: Parsęty, Odry, Regi i Wieprzy narybku łososia. (Zdjęcie: Sławomir Połomski ichtiolog PZW wpuszcza do rzeki narybek łososia).
Do transportu narybku używaliśmy specjalistycznego samochodu z pojemnikami i aparaturą natleniającą. Dzięki temu po nawet kilkunastogodzinnym transporcie nie stwierdzaliśmy martwych ryb.
Każdorazowo miejsca wsiedlania narybku wybrane były przez opiekuna merytorycznego projektu prof. J. Domagałę z Uniwersytetu Szczecińskiego oraz ichtiologa Polskiego Związku Wędkarskiego Koszalin.
Po upływie 6 miesięcy od zarybienia, w celu określenia przeżycia narybku w rzekach dokonano odłowy kontrolne.
Połowów dokonywano w typowy sposób, w wybranych punktach poczynając od punktu wsiedlenia w górę i w dół rzeki kończąc na punkcie, w którym nie znajdowano łososi.
Odłowy kontrolne miały na celu:
- określenie procentowego stopnia przeżycia narybku,
- określenie rozprzestrzenienia w rzekach,
- zbadanie ogólnej kondycji ryb,
- zbadanie przyrostu ryb.
Bardzo istotnym elementem projektu był fakt, że nie zajmowaliśmy się tylko i wyłącznie wpuszczaniem narybku do rzeki.
Prowadziliśmy również stały monitoring oraz współpracowaliśmy z młodzieżą szkolną przy oczyszczaniu istniejących i tworzeniu nowych tarlisk dla łososi, co w efekcie miało ułatwić tarło a tym samym zwiększyć populację łososia.
Współpracowaliśmy ze Społeczną Strażą Wędkarską. Co roku w ramach wyznaczonych limitów finansowaliśmy paliwo, zakupiliśmy specjalistyczne ubiory, obuwie oraz inny niezbędny drobny sprzęt.
Efekty:
- zarybienie rzeki Regi (151 400 szt. narybku);
- zarybienie rzeki Parsęty (154 000 szt.);
- zarybienie zlewni rzeki Wieprzy (65 000 szt.);
- zarybienie dolnej Odry (143 600 szt.).
Przeżycie narybku o masie 6-26 g, obliczone z 11 odłowionych cieków wykonanych w latach 1998-2004, wynosiło średnio 33%.
Partnerzy
Sponsorzy projektu
W roku 1998 pierwszej dotacji na restytucję łososia udzielił Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Szczecinie (12 000 zł) oraz wstępnie zgłosił akces finansowania restytucji w latach następnych.
Udało się zdobyć również dotację Fundacji „Partnerstwo dla Środowiska” z Krakowa w wysokości 26 500 zł.
W roku 2000 WFOŚiGW przekazał dotację w wysokości 20 000 zł na zakup narybku.
Sukcesem było pozyskanie w roku 2000 ze środków Global Environmnet Facility dotacji w wysokości 55 000 zł na kontynuację projektu oraz zwiększenie ilości wpuszczanego narybku.
Zdjęcie wyróżniające autorstwa: Albrecht Fietz z Pixabay.