Sekretariat Rybacki (2007-2010)

O Sekretariacie Rybackim

sekretaria

Sekretariat Rybacki rozpoczął swą działalność 01.10.2007 r. Praca Sekretariatu możliwa jest dzięki środkom pozyskanym z Unii Europejskiej. Sekretariat ma siedzibę w Szczecinie i jest częścią Federacji Zielonych „GAJA”, organizacji członkowskiej Coalition Clean Baltic (CCB), z którą to Federacja ściśle współpracuje.

CCB koncentruje swoją działalność w trzech płaszczyznach tj.: · ochrona wód w Basenie Morza Bałtyckiego · zapobieganie niekontrolowanemu rozwojowi inwestycji szkodliwych dla środowiska Morza Bałtyckiego · rozwój zrównoważonego rybołówstwa na Morzu Bałtyckim

Sekretariat Rybacki popiera założone przez CCB płaszczyzny działania. Federacja chce lobbować na rzecz rozwoju zrównoważonego rybołówstwa na Morzu Bałtyckim, promować lokalną edukacje ekologiczną i ochronę zagrożonych gatunków bałtyckich.

Ponadto Sekretariat współpracuje z The Fisheries Secretariat (FISH) ze Szwecji. FISH aktywnie działa na polu zrównoważonego rybołówstwa w obszarze Unii Europejskiej, skupiając swą największą uwagę na akwenie Morza Bałtyckiego.

Sekretariat Rybacki przygotował i zaprezentował objazdową wystawę poświęconą bałtyckiemu rybołówstwu oraz problemowi połowów nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych (IUU). Poprzez bałtycką edukację, Sekretariat chce dotrzeć do wielu środowisk lokalnych polskiego wybrzeża oraz promować zrównoważone rybołówstwo oraz skuteczną ochronę zasobami morskich w Morzu Bałtyckim.

Prace Sekretariatu poszerzyły się o działalność monitoringową instytucji odpowiedzialnych za kontrolowanie stanu polskiego rybołówstwa na Morzu Bałtyckim. W ostatnim latach miało miejsce wiele nieprawidłowości w zakresie połowów bałtyckich, czego rezultatem stał się otwarty konflikt pomiędzy polskimi rybakami a Unią Europejska. Popieramy działania zmierzające do ukrucenia wszelkich nielegalnych praktyk rybackich, przy jednoczesnym pełnym wsparciu uczciwej części rybaków, możliwości ich dofinansowywania oraz działaniu na rzecz aktywnych programów odbudowy stad dorsza bałtyckiego.

Sekretariat Rybacki ma także zamiar powiększyć zakres swojej pracy w obszarze wód śródlądowych, których jakość oraz drożność dla ryb wędrownych wciąż pozostawia wiele do życzenia. W tym celu rozważa się lobbing na rzecz budowy koniecznych przepławek i rozbiórek bezużytecznych budowli piętrzących wodę, walkę z kłusownictwem poprzez wspieranie Państwowej oraz Społecznych Straży Rybackich, restytucję dzikiego łososia oraz edukację ekologiczną różnych środowisk społecznych, w szczególności młodzieży.

Bałtyk i bioróżnorodność

baltyk_2  Morze Bałtyckie

Obszar zlewni Bałtyku jest duży, a jej powierzchnia stanowi 17% całkowitej powierzchni kontynentu europejskiego. Bałtycka zlewnia jest jedną z najgęściej zaludnionych (85 milionów ludzi), a rybołówstwo i transport morski na wodach Bałtyku są jednymi z najmocniej rozwiniętych na świecie. Morze Bałtyckie swym charakterem często przypomina „duże jezioro”, a ponieważ jego ekosystem jest bardzo wrażliwy na zanieczyszczenia i negatywną presję środowiskową wywoływaną przez ludzi, naszemu morzu nadano status „Szczególnie wrażliwego Obszaru Morskiego (PSSA).

Warto zapamiętać główne cechy Morza Bałtyckiego:

  1. niskie zasolenie wód powierzchniowych (zaledwie 1/5 typowego zasolenia mórz),
  2. wąskie i jedyne połączenie z Morzem Północnym w rejonie Cieśnin Duńskich,
  3. bardzo powolna, trwająca 30-40 lat wymiana wód pomiędzy Bałtykiem a Morzem Północnym (stwarza to zagrożenie długotrwałej koncentracji zanieczyszczeń),
  4. znaczna wrażliwość na zanieczyszczenia pochodzenia ludzkiego,
  5. stosunkowo krótki czas istnienia (ok. 12 tysięcy lat),
  6. niewielka głębokość (średnio ok. 52 m),
  7. mała różnorodność gatunkowa.

Śmieci pozostawione na plaży, zrzut ścieków i nawozów do morza, wycieki ropy i substancji szkodliwych ze statków oraz nadmierna i niezrównoważona presja połowowa człowieka wpływają bardzo negatywnie na stan bałtyckiej bioróżnorodności oraz na jakość wody morskiej. W obliczu takiej sytuacji gatunki występujące w Bałtyku oraz wody w których żyją, wymagają aktywnej i skutecznej ochrony.

bioroznorodnosc-2 Bioróżnorodność

Ponieważ zlewnię Bałtyku zamieszkują dziesiątki milionów ludzi, ekosystemy tego niewielkiego, płytkiego morza są narażone na liczne niebezpieczeństwa. Na Bałtyku rozwija się transport, w nadbałtyckich miastach – przemysł, w kurortach – turystyka. Z terenów rolniczych spływają do morza ogromne ładunki azotu, fosforu i innych zanieczyszczeń. Natężenie przemysłu, rolnictwa i turystyki wokół Bałtyku, a także transportu na jego wodach, znacznie przekracza wytrzymałość środowiska morskiego i zagraża jego niewielkiej bioróżnorodności. Dodatkowo nadmierna presja połowowa oraz nieodpowiedzialne praktyki rybackie w tak mocno eksploatowanym morzu, mogą doprowadzić do załamania się populacji najważniejszych kręgowców w Bałtyku. Dlatego gatunki występujące w Bałtyku oraz jakość jego wód wymagają skutecznej i daleko idącej ochrony.
W Bałtyku występuje około stu różnych gatunków ryb. Wśród nich, najważniejszym dla rybaków i konsumentów jest dorsz i łosoś. Popularne są też szproty, śledzie oraz ryby płaskie tzw. flądry (stornia, turbot, skarp). W przybrzeżnych wodach Bałtyku, z racji bardzo niskiego zasolenia wody, spotkać można także ryby typowo słodkowodne: szczupaka, sandacza, okonia lub ciernika. Łowienie najważniejszych ryb bałtyckich podlega kontroli w ramach zrównoważonego gospodarowania zasobami rybnymi. Działanie to ma na celu umożliwienie połowu przez obecne, ale także przez przyszłe pokolenia (zgodnie z zasadami zrównoważonego rybołówstwa).

dorsz-2 Dorsz

Dorsz to jedna z najliczniej pozyskiwanych ryb w Morzu Bałtyckim. Obecnie to jej połów przynosi rybakom największe zyski, a konsumenci niezwykle cenią sobie jej walory smakowe. Jednocześnie ta niezwykła ryba stała się symbolem problemów europejskiego rybołówstwa. Nieracjonalne gospodarowanie zasobami, nieefektywna polityka rybacka, wreszcie połowy nielegalne i rozwój „szarej strefy” na rynku rybnym – to tylko niektóre z nich. Jednak czy obok tych wszystkich kłopotów, wiemy jaką rybą tak naprawdę jest dorsz?
Dorsz to ryba drapieżna, w Polsce zwana także wątłuszem lub pomuchlem. Żyje w dość chłodnych, słonych wodach morskich i oceanicznych, żerując głównie przy dnie, skupiając się w większe lub mniejsze ławice. Dużo starsze osobniki skrywają się pośród wraków, głazów i w innych podwodnych kryjówkach. Dorosły dorsz jest wszystkożerny. W Bałtyku żywi się bezkręgowcami, a także rybami (szprotami i śledziami, zaobserwowano również kanibalizm).
W Morzu Bałtyckim występuje podgatunek dorsz bałtycki (Gadus morhua callarias) osiągający zazwyczaj 70 cm długości oraz przeciętną masę 0,8 – 2 kg. Wyróżnia się dwa stada dorsza bałtyckiego: stado zachodnie – spotykane tylko w obszarze na zachód od wyspy Bornholm oraz większe i ważniejsze pod względem ekonomicznym stado wschodnie – występujące na wschód od wyspy Bornholm.
Dorsz w Bałtyku osiąga zdolność do rozrodu dopiero w 3 – 4 roku swojego życia. Tarło odbywa między marcem a sierpniem. Dla rozwoju ikry i narybku dorsza niezwykle istotne jest odpowiednie zasolenie i natlenienie wody morskiej. Zapłodniona ikra tonie i ginie w wodzie o zbyt niskim zasoleniu. Dlatego dorsze w słonawym Bałtyku na miejsce tarła wybierają głębiny, w których stężenie soli, natlenienie oraz gęstość wody są wciąż dla nich odpowiednie. Obecnie, najkorzystniejsze warunki do rozrodu dorsza obserwuje się w rejonie Głębi Bornholmskiej.
Dorsz jest jednym z najważniejszych ogniw bałtyckiego łańcucha pokarmowego. Zmniejszanie się populacji dorsza, powodowane niesprzyjającymi warunkami naturalnymi i jego intensywnymi połowami, znacznie wpływa na układ całego bałtyckiego ekosystemu i procesów w nim zachodzących. Spadek liczebności dorsza prowadzi do wzrostu liczebności szprota, co w długofalowej perspektywie nie jest zjawiskiem korzystnym.
Niestety, wlewy zasolonej i bogatej w tlen wody z Morza Północnego do Bałtyku, powodowane przez silne i stałe wiatry oraz sztormy, zmniejszyły się drastycznie w przeciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Powoduje to niedotlenienie głębszych warstw Morza Bałtyckiego oraz ich niskie zasolenie, w konsekwencji prowadzi do zmniejszania się liczby przychodzących na świat dorszy.
Ostatnio naukowcy potwierdzili nieznaczny wzrost ilości wschodniego stada dorsza. To dobra informacja, jednak nie oznacza końca problemów bałtyckiego rybołówstwa oraz pełnego odrodzenia się populacji w Bałtyku. Naukowcy oraz pozarządowe organizacje działające na rzecz ochrony środowiska wciąż apelują o radykalną ochronę dorsza w Bałtyku, oceniając stan jego zasobów jako najniższy od wielu lat. W przypadku utrzymania się nadmiernej presji połowowej, destrukcyjnych praktyk rybackich oraz niekorzystnych warunków środowiskowych, populacja dorsza jest wciąż zagrożona dalszym osłabieniem.

Projekt pn. „Problem nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych połowów rybackich
na Bałtyku”

klusownictwo  Połowy nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane (IUU) stanowią obecnie poważny problem zarówno w światowym jak i europejskim rybołówstwie. Na Morzu Bałtyckim są one szacowane na wysokim poziomie 37 – 45%, a ich pozycja, pomimo całkowitej sprzeczności z prawem wydaje się być wciąż mocna i niezagrożona. Połowy IUU wpływają niezwykle negatywnie na stan zasobów rybnych, których nagminne przeławianie powoduje znaczne straty w ekosystemach morskich. W Bałtyku IUU uniemożliwia stabilny rozwój populacji dorsza, najczęściej w wyniku połowu zbyt wielu osobników niedojrzałych płciowo, wciąż niezdolnych do rozrodu, a chronionych prawem. Negatywne efekty kłusowniczych praktyk rybackich widocznie są także w gospodarce rybnej na lądzie. Wprowadzając na rynek nielegalnie złowioną rybę, nieuczciwa część rybaków obniża jej wartość (ponieważ ryb jest za dużo). W ten sposób rybacy poławiający zgodnie z prawem zarabiają mniej, legalne połowy stają się nieopłacalne, a kary i ograniczenia połowowe dotykają wszystkich – także tych, którzy postępują zgodnie z rybackimi „zasadami gry”. Stąd nie do zaakceptowania jest pobłażliwość w stosunku do osób łamiących prawo, zwłaszcza wśród samych rybaków. To od nich w głównej mierzy zależy czy nieodpowiedzialne połowy znajdą w końcu swój kres – dla ich własnego dobra oraz pożytku konsumentów. Ich starania muszą jednak zostać wsparte przez mądre ustawodawstwo unijne i krajowe, traktujące wszystkich rybaków bałtyckich równo i sprawiedliwie. Niezbędna jest też skuteczna unijna pomoc strukturalna w przypadkach np. wprowadzenia tymczasowych ograniczeń połowowych. Wszystkie przywileje powinny być jednak zarezerwowane wyłącznie dla uczciwych i respektujących prawo rybaków. Jednocześnie systematyczne kontrole instytucji odpowiedzialnych za monitoring połowów na Morzu Bałtyckim oraz wysokie kary za łamanie prawa, łącznie z możliwością całkowitej utraty licencji połowowej i wykluczeniem z branży, skutecznie odstraszyłyby potencjalnych kłusowników przed jakąkolwiek nielegalną działalnością. Również zwykli ludzie swoim zachowaniem mogą wywrzeć presję na nieuczciwą część rybaków. Znaczny brak zainteresowania kupna ryb pochodzących z nielegalnego połowu skutecznie zniechęciłby do prób ich sprzedaży na „czarnym rynku” – proceder stałby się nieopłacalny, a to podstawa walki z destrukcyjnym połowami IUU.
Zmiany w podejściu do rybołówstwa są niezbędne wśród wszystkich – od rybaków, przez polityków po konsumentów. Świadomość ekologiczna powinna iść w parze z racjonalnymi zasadami zarządzania rybołówstwem oraz ekonomicznymi aspektami działalności połowowej i przetwórczej. To nie ilość złowionej ryby a jej cena powinna być źródłem rybackiego zysku. Opłacalność połowów jest punktem docelowym zrównoważonego gospodarowania zasobami rybnymi w Morzu Bałtyckim, przy jednoczesnej ochronie ryb i umożliwieniu ich eksploatowania następnym pokoleniom.
W październiku 2008 r. Komisja Europejska zakazała polskim rybakom ukierunkowanych połowów dorsza na Bałtyku wschodnim do końca bieżącego roku, w związku z potwierdzeniem przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju wykorzystania tegorocznej polskiej kwoty połowowej dla dorsza na Bałtyku wschodnim. Komitet protestacyjny rybaków zdecydowanie sprzeciwił się tej decyzji, twierdząc, że dane uzyskane z Centrum Monitorowania Rybołówstwa wskazują na ok. 80% wykorzystanie kwoty przez polskich rybaków. Jednak wszystko wskazuje na to, że rozbieżności te biorą się z europejskich szacunków związanych z połowami nielegalnymi, których skala na Morzu Bałtyckim jest niebezpiecznie wysoka.
W skutek nielegalnych praktyk rybackich, Polska gospodarka rybna znalazła się w poważnym kryzysie. Rybacy, którzy nie wykorzystali w pełni swoich limitów połowowych, mogą się czuć okradnięci przez kłusowników, notorycznie poławiających dorsza ponad określony limit. Niestety zbiorowa odpowiedzialność dotyka również uczciwych.

Cele projektu:

Głównym celem ww. projektu było monitorowanie działalności polskich instytucji odpowiedzialnych za kontrole rybołówstwa na Morzu Bałtyckim. Federacja Zielonych GAJA prowadzi również działania informacyjne mające na celu przybliżenie skali problemu oraz jego skutków dla ludności związanej pośrednio lub bezpośrednio z polskim rybołówstwem bałtyckim. Niestety połowy nielegalne, nieraportowane i nieuregulowane (NNN) są wciąż dużym problemem, a system kontroli jest mało skuteczny. Praca Federacji Zielonych GAJA nad problemem połowów NNN trwa od stycznia 2008 r. i jest kontynuowana w ramach działalności sekretariatu rybackiego. Projekt miał za zadanie ograniczyć szkodliwe praktyki nielegalnych połowów poprzez monitorowanie działalności polskich instytucji odpowiedzialnych za kontrole bałtyckiego rybołówstwa.

Działania:

– Uczestniczyliśmy w organizowaniu Lokalnych Grup Rybackich powstających w ramach SPO Ryby 2007-2013.
– W trakcie realizacji projektu szczególną uwagę zwracano na zwiększenie dostępu społeczeństwa do informacji na temat szkodliwości nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych połowów. Została przygotowana wystawa odnosząca się do ww. problemu.
– opracowano raport dot. działalności i skuteczności polskich instytucji kontrolnych.
– Uczestniczyliśmy w konferencjach poświęconych reformie Wspólnej Polityki Rybackiej.

Efekty:

Działania Federacji Zielonych GAJA odnośnie nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych połowów na Bałtyku zmierzają do stworzenia kolejnego raportu dot. działalności polskich organów inspekcyjnych. Monitorowaliśmy skuteczność działań i sposoby kontroli oraz działamy na rzecz zrównoważonej eksploatacji zasobów bałtyckich. Czas realizacji: 31.05.2009 – 30.04.2010.

Budżet i sponsorzy:

 

Informacje dodatkowe:

ryby    Federacja Zielonych „GAJA” promuje idee zrównoważonego rybołówstwa na Morzu Bałtyckim. Federacja opowiada się też za działaniami zmierzającymi do uzdrowienia sytuacji w europejskim rybołówstwie. Popieramy zrównoważone praktyki połowowe, wprowadzenie racjonalnych rozwiązań w systemie certyfikacji i dystrybucji produktów rybnych oraz skuteczne kontrole z zakresu rybołówstwa. Popieramy także postawy uczciwych rybaków, pokrzywdzonych zwłaszcza w wyniku nielegalnej działalności części swojego środowiska i nieudolności administracji rybackiej w skutecznym rozwiązaniu wielu problemów bałtyckiego rybołówstwa.

W celu poprawy stanu rybołówstwa na Bałtyku przy jednoczesnej ochronie bałtyckiej różnorodności gatunkowej należy:

  1. przeciwdziałać połowom nielegalnym, nieraportowanym i nieuregulowanym (IUU),
  2. zdecydowanie uszczelnić system kontroli połowów i egzekwowania prawa,
  3. zlikwidować „szarą strefę”,
  4. ograniczyć nieodpowiedzialne połowy „paszowe”,
  5. racjonalnie gospodarować zasobami rybnymi,
  6. ulepszyć polskie oraz unijne ustawodawstwo w zakresie rybołówstwa,
  7. wspierać uczciwych rybaków poprzez dobrze funkcjonujące programy pomocowe,
  8. dostosować bałtyckie floty rybackie do wielkości istniejących zasobów rybnych,
  9. zapobiegać postępującej degradacji Morza Bałtyckiego.

Konsumencie! Co Ty możesz zrobić by walczyć z „szarą strefą”?

Przede wszystkim dowiedz się więcej o rybołówstwie. Wiele rybackich zagadnień jest zawiłych i skomplikowanych, jednak świadomość istnienia pewnych podstawowych problemów pomoże Ci w przyszłości. Obecnie nie chodzi o całkowite wyrzucenie ryb z jadłospisu. Trudno też namówić konsumentów by dokonywali skrupulatnych pomiarów ryb w punktach sprzedaży. Warto jednak wyczulić się na pod kątem podejrzanie małych rozmiarów niektórych ryb, lub sprzedaż świeżych ryb w obowiązujących okresach ochronnych. Przede wszystkim chodzi jednak o to by dzięki zdecydowanej postawie społeczeństwa wywrzeć presję na osobach decyzyjnych – by walka z nielegalnym procederem była skuteczna, by produkty rybne posiadały certyfikaty potwierdzające w 100% legalne pochodzenie, by mieć pewność, że połowy są wykonywane w zgodzie z prawem, a ryba na naszym talerzu złowiona przez uczciwego rybaka. Zrównoważone połowy maja przynosić zyski ludziom, przy jednoczesnej ochronie środowiska i istniejących zasobów ryb. Istotne jest również by z dobrodziejstw natury mogły korzystać kolejne pokolenia

.ryby2

Zapamiętaj:

Wiele zasobów ryb na świecie, w tym także w Morzu Bałtyckim, podlega zbyt silnej presji połowowej człowieka. Bardzo często gospodarka rybna jest nie tylko nieodpowiedzialna, ale też niezgodna z prawem. Połowy kłusownicze na Bałtyku oraz mechanizmy „szarej strefy” rosną w siłę. Nie bądź obojętny wobec nielegalnych praktyk rybackich!

Poprzez zdecydowaną i bezkompromisową postawę wobec połowów nielegalnych, nieraportowanych i nieuregulowanych (IUU), Ty również możesz wpływać na stan populacji ryb oraz na ograniczenie nieuczciwych działań w rybołówstwie!
Warto pamiętać o wymiarze ochronnym dorsza bałtyckiego: 38 cm (filet z dorsza mniejszy niż 30 cm oznacza, że złowiona ryba była niewymiarowa) oraz o wymiarach ochronnych innych najważniejszych ryb w Bałtyku:
łosoś – 60 cm
troć – 50 cm
stornia – 21 cm
turbot – 30 cm
węgorz – 35 cm
(pomiaru ryby dokonuje się od czubka pyska do końca ogona)

!NIE KUPUJ NIEWYMIAROWYCH RYB!
!NIE KUPUJ RYB Z NIEPEWNYCH I NIELEGALNYCH ŹRÓDEŁ!

W ten sposób walczysz z bałtyckim kłusownictwem i wspierasz działania uczciwych rybaków!

 

Aktualności i artykuły Sekretariatu Rybackiego:

FZ GAJA – komunikaty prasowe 2008-2009

Artykuł – (Nie)legalne połowy na Bałtyku

Artykuł – FZ GAJA a zrównoważone rybołówstwo

Artykuł – Z wędką na dorsza

Artykuł – TAK dla TAC

Artykuł – Wrażliwa natura dorsza

Artykuł – Paszowy problem Bałtyku

Artykuł – Dorsz kreskowy

Artykuł – Co z tym dorszem

Artykuł – Połów kontra przyłów

Artykuł – EFR – Europejski Fundusz Rybacki

MRiRW, Portal Morski – Losowanie jednostek rybackich uprawnionych do połowu dorsza w 2009 r.

Więcej chętnych niż ryb

wiecej_chetnych W wyniku nieodpowiedzialnego gospodarowania zasobami rybnymi, nierozsądnej polityki rybackiej oraz połowów niezgodnych z prawem, wiele gatunków ryb na świecie stoi w obliczu poważnego zagrożenia jakim jest przełowienie. Powyższy problem dotyczy także Bałtyku, a hasło „więcej chętnych niż ryb” niestety idealnie odzwierciedla sytuację panującą obecnie na bałtyckich wodach. Zasoby niektórych ryb w Bałtyku wydają się zbyt małe by zaspokoić wszystkich nimi „zainteresowanych”. W związku z tym niezbędne są zdecydowane kroki, zmierzające do pełnego zrównoważenia gospodarki połowowej na Bałtyku. Należy skutecznie zreformować zasady Wspólnej Polityki Rybackiej, promować kulturę przestrzegania przepisów wśród osób związanych z sektorem rybnym oraz edukować społeczeństwo zarówno o pozytywnych jak i negatywnych aspektach rybołówstwa. Smaczne ryby i piękny Bałtyk to nasze wspólne dobra. Korzystajmy z tych dobrodziejstw w sposób mądry i pozwólmy z nich korzystać następnym pokoleniom.

Bałtyk – więcej chętnych niz ryb (ulotka do pobrania)

 

Ciekawe linki

Administracja rybacka:

Departament Rybołówstwa w MRiRW

Dyrekcja Generalna ds. Gospodarki Morskiej i Rybołówstwa (DG MARE

Informacje o sektorze rybołówstwa:

Portal Morski

Sektor rybacki w Polsce

NGOs:

The Fisheries Secretary (FISH)

Coalition Clean Baltic (CCB)

Galloway Fisheries Trust (GFT)

Towarzystwo Przyjaciół rzeki Iny i Gowienicy

Sponsor projektu:

Fundusz Współpracy

Zamknij przybornik