25 marca na forum Rady UE odbędzie się głosowanie nad wejściem w życie rozporządzenia NRL – Nature Restoration Law, czyli prawo odbudowy zasobów przyrodniczych. Rozporządzenie ma być odpowiedzią na jedne z najpoważniejszych zagrożeń dla stabilnej przyszłości Europy: utratę różnorodności biologicznej oraz kryzys klimatyczny. W NRL pojawiają się działania mające na celu odbudowę zasobów przyrody, które do 2030 r. obejmą łącznie co najmniej 20% obszarów morskich i lądowych Unii Europejskiej, a do 2050 r. – wszystkie ekosystemy wymagające odbudowy. Efektem wdrożenia prawa będzie m.in. zmniejszenie ryzyka suszy i powodzi, a w konsekwencji zmniejszenie miliardowych strat w rolnictwie powodowanych zmianą klimatu.
Niestety strona polska zamierza zablokować wejście NRL, a głównym powodem tego jest protest rolników przeciwko innym elementom Europejskiego Zielonego Ładu. Jest to o tyle niezrozumiałe, że rolnictwo – jeden z kluczowych sektorów gospodarki naszego kraju – opiera się na zasobach przyrody, takich jak zdrowe gleby, woda, różnorodność biologiczna, w szczególności owady zapylające. Rozporządzenie w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych (Nature Restoration Law, NRL) to prawo, którego celem jest odbudowa tych zasobów, a w konsekwencji dbałość o nasze bezpieczeństwo żywnościowe.
Przewidziana w rozporządzeniu odbudowa ma dotyczyć nie tylko obszarów rolniczych, ale także lasów, rzek, mórz, mokradeł, i co ważne – miast. Ostateczna treść rozporządzenia, ustalona w listopadzie ubiegłego roku, jest kompromisem wypracowanym w ramach trójstronnych negocjacji między najważniejszymi instytucjami UE: Komisją Europejską, Parlamentem Europejskim oraz Radą UE, czyli przedstawicielami rządów państw członkowskich.
Najwięcej dyskusji wywoływał zapis dot. działań zmierzających do renaturyzacji osuszonych torfowisk, dlatego ambicje zostały mocno obniżone. Obowiązkiem odtwarzania ma być objęte 30% osuszonych torfowisk do 2030 r. (z czego 1/4 ma być ponownie nawodniona), 40% do 2040 r. (1/3 ponownie nawodniona) i 50% do 2050 r. (1/3 ponownie nawodniona). W debacie publicznej pojawiały się głosy, że w wyniku ponownego nawodnienia Polska może stracić 700 tys. ha użytków rolnych, co jest nieprawdą. W Polsce jest około 900 tys. ha osuszonych torfowisk użytkowanych rolniczo. Powierzchnia osuszonych torfowisk, które powinny zostać ponownie nawodnione w kolejnych latach zgodnie z NRL wynosi odpowiednio: 2030 – 68 tys. ha, 2040 – 120 tys. ha, 2050 – 150 tys. ha. Cele NRL w zakresie nawodnienia torfowisk Polska może wdrożyć na gruntach Skarbu Państwa i/lub w parkach narodowych. Dodatkowo, zgodnie z NRL, w uzasadnionych przypadkach do 40% ww. powierzchni osuszonych torfowisk może być nawodnione na terenach zagospodarowanych inaczej niż rolniczo. Oznacza to, że około 60 tys. ha z przewidzianej do 2050 roku łącznej powierzchni nawodnień może być realizowane w Lasach Państwowych. Minimalny wymóg zakładany zatem przez NRL to nawodnienie do roku 2050 tylko około 90 tys. ha osuszonych torfowisk użytkowanych rolniczo.
Nowo powołana Państwowa Rada Ochrony Przyrody, będąca organem opiniodawczo-doradczym przy Ministrze, rekomenduje poparcie rozporządzenia NRL, wskazując, że „projektowana regulacja będzie korzystna dla skutecznej ochrony polskiej przyrody, a jednocześnie może przynieść znaczące pozytywne skutki ekonomiczne”.
Uchwała Państwowej Rady Ochrony Przyrody